Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka Pesty
Dogoterapia (wpis 01.12.2014) Drukuj Email

 

Chciałbym przedstawić Wam mojego nowego kumpla. Nazywa się Picasso, ale mówią na niego Pikuś. To nowy piesek cioci Gosi, która prowadzi ze mną dogoterapię. Aksa, poprzedni psiak, powoli odchodzi na emeryturę, ma swoje lata, i czas na odpoczynek, ale odwiedzać też jeszcze mnie będzie:) Fajny psiak prawda? a wecie co było najfajniejsze na wczorajszych zajęciach? to, że mamusia grała na harmonijce, a Pikuś głośno szczekał i wył, ale było hałasu i śmiechu. Karmiłem go, głaskałem i bawiłem się z nim. Dogoterapia z ciocią Gosią i jej pieskami jest najlepsza na świecie.

Na kolejne zajęcia przyszła Aksa, a Pikuś został w domku, wziął sobie wolne. A co tam pieski tez muszą odpocząć, a szczególnie takie co pracują. A wiecie, że Aksa niedługo ma swoje dziewiąte urodzinki? I będzie miała nawet imprezę urodzinową z dziećmi z przedszkola, w którym pracuje, ale ja też zaśpiewam jej Sto lat. A niech wie, że ją lubię Wracam jednak do zajęć. Najpierw przytulałem się do Aksy, głaskałem ją, kładłem się na jej brzuchu, jej ona jest taka milutka. Potem nakarmiłem ją, żeby miała siły dalej ze mną mieć zajęcia. Pożyczyła mi swój czerwony kapelusik z piórkiem, fajnie w nim wyglądałem, prawda? Przymiarka musiała być
W połowie zajęć dołączyła do mnie siostra, (muszę powoli pokazywać jej mój świat). Ania też chciała przymierzyć kapelusik, ale ona ma tak mało włosków, że nie dało się go zamocować, trudno musi poczekać, aż włoski jej urosną. Na koniec zafundowaliśmy Aksie masaż gołymi stópkami, chyba jej się podobało, leżała spokojnie, a nawet przykimała. Musiałem jeszcze sprawdzić długość nosa Aksy oraz czy ma wszystkie zęby, a także czy się zmieszczę pod jej brzuchem kiedy ona stała. Zajęcia były super fajne, jak zawsze.