Dziś są moje drugie urodzinki. Będą goście, tort i prezenty.

Były u mnie babcie. Zdmuchnąłem świeczkę w kształcie 2. Na głowie miałem śmieszną, kolorową czapeczkę. Nie zabrakło zaśpiewania Sto Lat. Zresztą mama i tata co chwilę przez cały dzień podśpiewywali Sto Lat, a ja miałem radochę. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Czułem się też bardzo dobrze.

Rodzice postanowili, że wyjedziemy na Turnus Rehabilitacyjny. Zarezerwowali termin 28.04.2012-12.05.2012. Ośrodek mieści się nad morze w Dąbkach.

Będę miał tam masaże i lekkie ćwiczenia, specjalnie dobrane dla mnie. Będę chodził na basen. Uwielbiam wodę i już nie mogę się doczekać. Będę spacerował nad morzem i wdychał zdrowe morskie powietrze i łapał odporność, tak bardzo mi potrzebne. Może moja padaczka troszkę ustąpi, po zmianie klimatu na morski.