Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka Pesty
Nadal źle. ( wpis 04.04.2012) Drukuj Email

 

Po wdrążeniu kolejnego leku leku, tej Keppry i odczekaniu dwóch tygodni, napadów nie jest mniej tylko więcej. W nocy co chwilę nie budzą, mam wtedy jakieś drgawki. W dzień mam praktycznie cały czas, aż ciężko je policzyć. Jednak z obliczeń mamusi wychodzi ponad 40 na dobę.

Szybko telefon do mojego dr. Ponownie kazał przyjechać. Tym razem pojechaliśmy wszyscy. Dołączył kolejny, trzeci lek przeciwpadaczkowy- Topamax, ale tym razem powiedział, że powinniśmy jechać gdzieś na oddział neurologiczny na badania, bo on już nie ma pomysłów co ze mną zrobić, a w jakimś ośrodku klinicznym mają więcej takich przypadków i pomogą nam. Padło na Łódź.

Ja zostałem z napadami czkając w kolejce na wolne miejsce na oddziale.

Muszę jakoś dać radę, przeczekać ten czas i błagać o ładna pogodę, bo jak jest słoneczko mam mniej napadów i ogólnie lepiej się czuję, ale jak są chmury i pada to momentalnie jest znacznie więcej napadów i jestem mega marudny.