Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka Pesty
Pomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka PestyPomoc dla Olka Pesty
Zły początek roku. ( wpis 10.01.2012) Drukuj Email

 

Życzenia noworoczne się jednak nie spełniają.

Byliśmy dziś u neurologa, na umówionej wizycie. W Grudziądzu.

Wizyta trwała długo. Godzinę.

Mamusia opowiedziała lekarzowi co zauważyła. A mianowicie, od jakiegoś czasu ucieka mi główka w lewą stronę, a źrenice pozostają mi w prawych kancikach oczu i są jakby ciągnięte w lewą stronę. To z dnia na dzień się nasilało i było tego więcej.

Pan dr, wstępnie przypuszczał, że są to napady padaczkowe. Jednak nie był do końca pewny i dał nam skierowanie na oddział, aby zrobić wszystkie badania w kierunku potwierdzenia lub wykluczenia padaczki.

O nie, znowu coś, pomyślałem. Faktycznie od jakiegoś czasu miałem napady histerii, co się okazało, że one też mogą mieć związek z padaczką, ale kto przypuszczał, że histeria może mieć coś wspólnego z epilepsją.

Pojechaliśmy do domu, bo termin mieliśmy na 16 stycznia. Więc jeszcze tydzień z oswojeniem się z myślą, że zaraz będę w szpitalu oraz czas na spakowanie się.