Wakacje się kończą. (wpis 28.08.2011) Drukuj

 

Kończą się wakacje i piękna pogoda też się niedługo skończy. Zacznie się okres grypowy. Będę musiał się strzec, ale mam już o to zadba.

 

Na razie chronię się też od szpitali. Od kwietnia tam nie byłem. Ale fajnie.

Jedynie jeżdżę na różne kontrole i badania.

A ostatnio sobie myślałem, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Moje pierwsze w domu. Ostatnio jak pamiętacie spędziłem je w łóżku szpitalnym na kardiochirurgii z drenami i cały jeszcze opuchnięty.

Tym razem spędzę je w domu. Będzie żywa choinka z lasu. Mama, tata i ja.

Wiem,że jeszcze sporo czasu, ale pomarzyć sobie można.

W październiku mam kontrolną wizytę w Łodzi u kardiologa.

Nadal ćwiczę na Warsztatach i w domu co nieco z mamusią.

 

Byliśmy też całą rodzinką w Ciechocinku. Wspaniałe miejsce, szkoda tylko, że pogoda nie była za ładna, ale jeszcze tam wrócę.